Kiedy przekraczam historyczną granicę Warmii i zatrzymuję się gdzieś w Olsztynie, wysiadam z samochodu jakby nigdy nic i idę dalej jak do siebie. Dobrze znane ulice, których przemierzanie cieszy mnie za każdym razem, ulubione punkty gastro i nowe kafejki, zabytkowe kamieniczki, które cieszą oko i piękny, gotycki zamek w świetle gorącego słońca – wszystko w jednym miejscu – i za to kocham wielkie miasta. Wszystko skupione blisko siebie razem tworzy urokliwą kolebkę miejskiego życia.
A to miasto jest dość wyjątkowe, bo łączy w sobie to, co kocham najbardziej – życie dużego miasta i wspaniałą naturę.
To największe miasto na Warmii. Przepływają przezeń 4 rzeki: Łyna, Wadąg, Kortówka i Skanda. Ponadto Olsztyn sąsiaduje z Puszczą Napiwodzko-Ramucką. Miasto leży w paśmie moren czołowych ostatniego zlodowacenia.
W samym mieście znajduje się 15 jezior (w tym 13 o powierzchni powyżej 1 ha). W przeszłości było więcej jezior, ale osuszono je w drugiej połowie XIX wieku. Kiedyś nawet na obszarze Olsztyna znajdował się rezerwat przyrody, ale zlikwidowano go, aby mógł powstać hotel. Stare czasy komuny.
Lasy zajmują 21,2% powierzchni miasta + do tego inne parki, skwery i zieleńce.
Zamek Kapituły Warmińskiej w Olsztynie
To majestatyczne gotyckie zamczysko pochodzi z XIV wieku, a wybudowała go kapituła warmińska. Pełnił głównie funkcje obronne a jednocześnie był siedzibą administratora dóbr kapituły.
Administratorzy się zmieniali, a jednym z nich był w latach 1516–1521 Mikołaj Kopernik. Miał on zwyczaj smarowania po ścianach celem rozrysowywania sobie różnych eksperymentów naukowych. Coś tam nawet widać do dziś.
Wchodziliśmy jedynie na wieżę, wszak zamek już doskonale znamy.
Przerwa na lunch
Polecam kawiarnię SiSi na starym mieście.
Spacer po mieście
Tu się na moment zatrzymamy. Widzicie ten balkon? Tak mi się spodobał, że dostałam jakieś dziwnej obsesji na jego punkcie. Musiałam go jakoś zdobyć... Zbliżyć się, obejrzeć jeszcze dokładniej.... i udało mi się. Obok był budynek, który mi to umożliwił. Okazało się też, że należy do jakiegoś biura.
A tu zbliżamy się do kolejnej ładnej architektury, tym razem sakralnej. Nie każdy kościół leży w obszarze mojego pożądania, ten akurat tak i chodzi o jego wnętrze.
Ogółem przemawia do mnie architektura gotycka.
Bazylika konkatedralna św. Jakuba
Budowla w stylu gotyckim pochodzi z XIV wieku. W porównaniu z bogactwem swej architektury kościół ma znacznie skromniejsze wyposażenie wnętrza.
Panuje w nim przyjemny ciepły półmrok.
Spaceru ciąg dalszy
Przyroda nas wciągnęła 😉
I kolejne jeziorko
A skoro przez miasto płynie rzeka Łyna, to może fajnie by było znaleźć jej źródło?
Niesamowite, bardzo by mi się tam podobało!
OdpowiedzUsuńW planach mam wschód Polski, ale musze zaplanować i Olsztyn, myślałam tez o Fromborku...tylko skąd tego czasu?
Emerytura męża niebawem, więc może nadrobimy?
Warmia i północ, czyli długie wakacje. Macie daleko, więc dobrze by to zrobić raz a porządnie. Mazury już zaproponowałam, miejscowości do zobaczenia jest bez liku, ale cała góra również ciekawa. Sam Malbork zwiedzałam już kilkakrotnie. Do Fromborku chyba nie dotarłam... albo w dzieciństwie i mogę nie pamiętać. Moi rodzice ze mną małą ogarnęli chyba cały północny wschód.
Usuńw Olsztynie na kampusie w Kortowie spotkałem kiedyś zezowatego kota, siedział na gałęzi drzewa i tak patrzył, patrzył... a ja tak na niego i próbowałem odgadnąć na co on tak się patrzy... niemniej jednak było to kocisko jak się patrzy...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
A ile z tym zezem widział, to już jego tajemnica. ;)
UsuńWithout any doubt, this a very beautiful and splendorous place. I like so much the natural places with Woods, lakes and rivers near the área.
OdpowiedzUsuńW Olsztynie byłam raz, w dzieciństwie. Ale te rejony bardzo mnie ciągną, więc muszę w końcu zacząć je znów eksplorować.
OdpowiedzUsuńWarto, bo prócz tych miejscowości, które zdążyłam już od września pokazać, jest jeszcze cała masa atrakcji, które widziałam w innych latach. Na Warmii i Mazurach człowiek się nie nudzi.
UsuńMuszę kiedyś pojechać zwiedzić, bo widzę piękne zabytki, a samo połączenie dużego miasta i dużej ilości natury brzmi jak miejsce, w którym mogłabym zamieszkać <3
OdpowiedzUsuńI miałam taki pomysł, żeby przeprowadzić się do Olsztyna lub gdzieś nieopodal. Ale nie potrafię opuścić Łodzi. 🤣
UsuńPrzepiękne krajobrazy, ja uwielbiam patrzeć na wodę i zieleń, więc moje poczucie estetyki zostało zaspokojone. Lubię też zaglądać na chwilę do starych kościołów i oglądać głównie organy.
OdpowiedzUsuńA poza tym ty jesteś największą atrakcją tych wpisów, śliczna z Ciebie kobieta i bardzo fotogeniczna :).
Uściski!
Czy powiedzenie "przygadał kocioł garnkowi" będzie tu pasować? Bo Ty wychodzisz na zdjęciach zjawiskowo. Ciągle widzę na nich czterdziestkę. ;]
Usuń