Nidzica jest jednym z tych miast, które wespół z Reszlem są perłami kultury i ważnymi strategicznie punktami na osi czasu oraz przede wszystkim są jednymi z najurokliwszych pośród starych miast zamkowych w Polsce.
Ilekroć tu przyjeżdżam, przypomina mi się, że naprawdę lubię to miasto. Na Nidzicę patrzy się przez pryzmat wieków średnich, kiedy stawiano cegła po cegle budując ten jeden z wielu okazałych zamków w regionie.
Niewiele zdjęć jestem w stanie Wam przedstawić z samego zamku, ponieważ w tym roku nie wchodziliśmy do środka, gdyż wystawa jest nam dobrze znana, po prostu przeszliśmy się po krużgankach w dziedzińcu, a potem poszliśmy na miasto.
Biskupiec, który również znajduje się w tytule, nie jest tu przypadkiem. Byliśmy w obu miejscowościach jednego dnia, polecam taki trip, aby zakończyć wycieczkę w pięknej klimatycznej kawiarni, gdzie serwują dobre mocne kawy i esencjonalne zioła.
Biskupiec rozczula swoimi kolorowymi kamieniczkami, mnogością kwiatów i takim dobrym wrażeniem spokoju. Czyste ulice świadczą o dbałości, która nie jest tylko inicjatywą miasta, ale także musi być kulturą jego mieszkańców.
Oba miasteczka są klimatyczne i oba szczególnie polecam przespacerować, jeśli kiedyś będziecie mieli swój dobry czas na Mazurach i Warmii.