niedziela, 31 grudnia 2023

Te wszystkie dni, które minęły.

Te wszystkie dni, którymi cały świat się emocjonuje, te wszystkie dni, które minęły, które niosą ulotną radość, odejmują pamięć o niesnaskach albo tworzą nowe. Te wszystkie dni, które każdy wspomina, złotymi literami piszą w naszych myślach rozmaite epitety. Morze cech przepływa przez fale umysłu, nie ma ludzi obojętnych, nie ma mniej zatroskanych o swój spokój, nie ma bardziej zobowiązanych o sukces spotkań.


czwartek, 28 grudnia 2023

Toruń – historia słabości i zapaści / "mówi się trudno".

Zacznijmy od tego, że na samym początku zapowiadał się przepiękny dzień.
    Skąd w ogóle wziął się pomysł na Toruń akurat teraz? Mąż spojrzał na mapę pogodową i uznał, że tam jest największe prawdopodobieństwo ujrzenia słońca (skrót myślowy od "będzie szansa wyciągnąć z plecaka aparat"). W Łódzkiem wszędzie lało, choć w spacerze to nie przeszkadza, ale nastawiłam się na artystyczną rewię fotograficzną.
    To moja druga wizyta w Toruniu, męża pierwsza.

wtorek, 26 grudnia 2023

Memoriał.

Tak, moje życie jest kolorowe i odnajduję w nim mnóstwo powodów do radości, małych i tych dużych. Mam dar bycia osobą pogodną, zawsze, o ile nie przebywam w towarzystwie toksycznych ludzi. Przygasam kiedy zauważam, że płonąć nie warto, wedle słów pewnego mądrego człowieka: "nie rzucaj pereł przed wieprze".
    Włożono we mnie nietypową cechę, którą rzadko spotykam u innych ludzi. Wprowadzam wesoły nastrój – potrafię odwrócić czyiś wzrok od negatywnej rzeczy i wskazać pozytywną tego samego wydarzenia. Mam zupełnie inne myślenie, nigdy nie nastawiam się źle, ale zupełnie inaczej niż optymista. Jestem realistą, który widzi wszystkie możliwości i wybiera tą, która jest najsensowniejsza dla siebie i dla otoczenia.

sobota, 23 grudnia 2023

Z daleka od noszy.

Czy nie masz wrażenia, że ludzie są gotowi spotkać się razem z całą rodziną właśnie w te święta – zupełnie tak jakby w całorocznej codzienności nie starczało czasu na nic więcej dla nikogo? Jakby teraz chcieli się zrewanżować?
    Teraz szykują się, sprzątają, jakby cały ten szał miał zamieść pod dywan całoroczną ignorancję i brak telefonów... Milczenie nie zawsze jest złotem.
    Owszem, znam wyjątki rodzin spotykających się regularnie w różnych okolicznościach przez cały rok, ale policzę te rodziny na palcach jednej ręki.

I to jest tylko wrażenie. Moje prywatne wrażenie, kiedy patrzę na ten cyklon. Od środka. Z oka.

czwartek, 21 grudnia 2023

Chrześcijańskie mity, czyli co się o nas mówi (część 5/5).

poprzednia część była tam ⏩4/5

Dotychczas rozbiłam na części pierwsze podstawowe mity o chrześcijaństwie jakie znam z Biblii, konfrontując powszechnie panujące przekonania z faktami.
    Z biegiem lat nauczyłam się cierpliwie korygować fałszywe metki jakie się do mnie przyczepiały. Kojarzono mnie bowiem z różnymi społecznościami religijnymi, różnie mnie też nazywano, ale po to człowiek dostał język, by się nim posługiwać, więc zawsze odrywam od siebie te metki, bo po co hodować niepotrzebne domniemania? W sieci sytuacja jest podobna, nie oszukujmy się, blog i FB więcej przyjmą, więc ja więcej mówię, i summa summarum, przyczepia się jeszcze więcej metek.

Tym razem na tapetę biorę Kościół i jego członków. Czy w biblijnym Kościele istnieje elita? Czy wobec tego hierarchia jest biblijna? Czy głosem całego Kościoła może być jedna osoba tudzież wyznaczeni liderzy, a jeśli tak, to kto ma prawo ich wyznaczać?
    Czym był Kościół w starożytności i jak się rozwijał. Jakim zostawili go pierwsi apostołowie i jak zmienił się do czasów dzisiejszych, znaczeniowo i w praktyce.


CZYM POWSZECHNIE JEST KOŚCIÓŁ – CZYLI CZYM NIE JEST KOŚCIÓŁ?

sobota, 16 grudnia 2023

Chrześcijańskie mity, czyli co się o nas mówi (część 4/5).

poprzednia część była tam ⏩3/5

Pieniądze i wiara to chyba najbardziej nieszczęśliwa korelacja słów jaka mogła powstać – budząca największe spory, a wynikająca na czysto z braku poznania Słowa Bożego.
    O pieniądzach w chrześcijaństwie biblijnym pisałam, był to prosty artykuł pt. Finanse,⏪ do którego lektury zapraszam wszystkich zaciekawionych.

Dziś poruszam trochę inny wątek, mianowicie ile pieniędzy może mieć chrześcijanin, żeby mieścił się w dopuszczalnych granicach.
    Wspomnę też o popularnych naukach Jezusa, który – jak powszechnie się uważa – nakazywał by oddać wszystko, by nie zarabiać, by pielgrzymować.
    Zapraszam:

CZY CHRZEŚCIJANIN MUSI BYĆ UBOGI?

czwartek, 14 grudnia 2023

Grudniowe demony.

Grudzień jak zawsze mija na podkręconych obrotach. Praca w handlu nigdy nie rozpieszcza, na zakończenie roku jest zawsze więcej do zrobienia. Trzeba szybciej, nie wolno się rozkojarzyć, wszyscy nerwowi, nikt nie ma czasu, pojedyncze spięcia, prędkie scenariusze.
    Ludzie sami sobie to fundują. W pracy praca, a w domu dalej praca. Nie ma kiedy odpocząć, trzeba sprzątać, robić zakupy, planować. Potem gotować i dalej kupować. Ludzie sami sobie zamienili grudzień w brudny etap roku.
    Wszystkie niedziele zrobiły się handlowe, pracujemy na głupotę innych, bo nie potrafią się ogarnąć w tygodniu.

Muszę się pogodzić z tym, że do świąt widuję męża zamykając za nim drzwi o 5:30 rano i wieczorem na chwilę, jeśli jeszcze nie zasnę. Bo sklepy muszą być otwarte non stop, bo klienci już nie dają rady, ale sprzedawca musi dawać radę, być miły, zawsze wypoczęty i uśmiechnięty. Nawet jeśli już dostał wampirzych kłów z nerwów, musi je trzymać za uśmiechniętymi ustami, najlepiej mocno zaciśniętymi.
    Żeby nie oszaleć w tym całym brudzie, który dzięki Bogu mnie nie dotyczy, ponieważ zwolnił mnie z obowiązku tradycjonalizmu; każdym czasem wolnym rozkoszuję się nie myśląc zbyt intensywnie o pracy. Ale myśląc. Bo praca lubi się przypominać, kiedy w telefonie na naszej firmowej grupce wciąż są rozwiązywane kolejne problemy, czasem konflikty. Dlatego oficjalnie nie lubię grudniów.

Chciałoby się czasem wypuścić Krakena na sklep...

sobota, 9 grudnia 2023

Chrześcijańskie mity, czyli co się o nas mówi (część 3/5).

poprzednia część była tam ⏩2/5

Ludzie lubią robić sobie z pewnych tematów tabu. Tak jakby najważniejsze rzeczy w życiu były wstydliwą tajemnicą, dramatem. Tymczasem to co jest ważne, tworzy przecież tożsamość człowieka. Jaki jest więc sens wstydzić się samego siebie za coś, co bez mała przyszyło nam metkę?
    Mówi się, że to za bardzo osobiste. Dieta, seks, wiara, polityka – to nie są jednakie tematy, a jednak mają coś wspólnego – wytworzyła się wokół nich obślizgła otoczka. I to w czasach, w których otwarcie ludzie przyznają się do swoich orientacji seksualnych i panuje wszech i ogólna tolerancja.

Dziś na tapetę biorę jeden konkretny wstydliwy temat, który przyciąga i odpycha jednocześnie. Zaiste temat dla szalonych – poczucie wiary w konwencji nie-religijnej.
    Cytując, korzystam, jak w pierwszej części z NPD.

Czy człowiek ma prawo do mówienia o tym w co wierzy? Ma prawo. Czy człowiek może dzielić się tym, co poznał w dziedzinie wiary? Może. Czy człowiek może opowiadać o tym co go uskrzydliło i uczyniło życie radośniejszym i spokojniejszym? Też może to robić. Zatem opowiadam bez wstydu.

CZY WIARA JEST PRYWATNĄ SPRAWĄ CZŁOWIEKA?

środa, 6 grudnia 2023

Na serpentynach dróg – zamotasupłani – poplątania z 2022 i 2023 roku.

Już dawno minął w moim życiu ten czas, kiedy podróże odbywaliśmy raz bądź dwa razy w tygodniu. Już inna rzeczywistość, inne realia, inaczej rozliczany jest czas. Inne są też wypłaty. ;) I chociaż podróże nigdy nie były moim sensem życia, są na pewno jego częścią nieodzowną.
    Czy to jest pasja? Właśnie nie. W ten szereg wliczam wyłącznie moją twórczość. Podróże to dla mnie dobry czas, który przeżywam. Nie "spędzam", nie zabijam nimi czasu, nie szukam też ucieczki. Przeżywam i oddycham świeżym powietrzem przygody.

Ten rok w sumie można by zamknąć w jednej małej kapsułce. Tych spontanicznych podróży na jeden dzień było bardzo mało. Tych wielkich także niewiele, ale wszystkie były wspaniałe.
    Podróże z dawnych lat umieściłam pod jednym linkiem, są to akurat wędrówki wybrane, a nie wszystkie. Powiedzmy, że zaledwie jedna ósma tego, co dane mi było tam przeżyć. ⏩Szwajcaria na górskim szlaku.

Gdzieś w Alpach. 24 grudzień.

Pragnę nadal wędrować i poznawać w miarę możliwości ten świat, póki jeszcze nie wywlekł się korzeniami do góry. Póki w ogóle podróżowanie jest możliwe.
    Zaznaliśmy już okresu, w którym zostaliśmy zamknięci w naszych granicach, w miastach, a nawet w domach. To wcale nie jest takie trudne, by znów jakiś dziadowski plan się ziścił. Obecna polityka każe  sądzić, że zamknięcie znów będzie możliwe.
    Póki więc jeszcze to realne, chcę korzystać z wolności nadal.

niedziela, 3 grudnia 2023

Chrześcijańskie mity, czyli co się o nas mówi (część 2/5).

pierwsza część była tam ⏩1/5

W niniejszej części podejmuję się kontrowersyjnego tematu jakim są słynne na cały świat znaki, objawienia i cuda. Robiące wrażenie misterne pomysły wyłaniające się żywcem ze sfery duchowej, jeśli nie są zasymulowane przez człowieka, mogą być w istocie dziełem istot duchowych. Problem polega na tym, że ludzie najczęściej zbyt naiwnie do tego podchodzą, a to jest szalenie niebezpieczne.
    Kiedy wchodzisz w świat duchowy, musisz mieć pełną świadomość tego co robisz oraz skąd pochodzi ta moc.
    Istoty z tego z duchowego świata lubią robić sobie z ludzi jaja. I to jaja jak berety, że pod ich wpływem człowiek pogłębia swoją wiarę w zabobon, bo inaczej one czynią im pod górę. Lubią też zmajstrować coś na drzewie i nagle pół Polski odprawia modły do rośliny.

Kto zna Słowo Boże, a przede wszystkim Boga, ten powinien wiedzieć, że Bóg nie robi sobie takich jaj z ludzi.
    I o tym mam do Was słowo na dziś.

Zachęcam nie tylko do dyskusji w komentarzach, lecz jeśli jakiś wątek szczególnie Was zainteresuje, piszcie, a po cyklu sporządzę szerszy artykuł na dany temat.
    Dziś używam przekładu biblijnego UBG.

„ZNAKI I CUDA”, „MARYJNE OBJAWIENIA” itp.