Gdzieś tam w lipcu zawsze pod wiecznym śladem odcisku lwiej łapy, przychodzą myśli, rachunki i syntezy.
Uważam siebie za młodą osobę, wiem, że słusznie. Uważam też, że jestem w najpiękniejszym wieku. Dziś kończę 38 lat. Nie walczę z metryką, jestem dumna ze swych liczb z roku na rok bardziej.
Młodość powoli odchodzi, ale nigdy nie sama. . Zabiera ze sobą wątpliwości i nieustanne dążenie do aprobaty.
Zostaje pewniejszy krok i mądrość, oraz odwaga, by być sobą bez kompromisów.
Bo wiek to nie tylko sfatygowane dłonie, po których widać go najbardziej. To dojrzałość myśli.
Odnalazłam swój rytm, bo wreszcie rozumiem, że nawet kroki wstecz były częścią tańca. Przestałam szukać potwierdzenia swojej wartości w oczach ludzi. Moja wartość nie maleje, gdy ktoś nie potrafi jej dostrzec.
Za swój największy sukces uważam osiągnięcie takiego poziomu w życiu, w którym mój nastrój nie zmienia się pod wpływem innych ludzi. Czuję spokój, którego nie odbierają cudze nastroje.
Przestaję oddawać innym kontrolę nad tym, jak się czuję. Rozumiem, że nie muszę reagować na każdą prowokację.
Nie muszę nikomu NIC udowadniać.
Rozumiem też, że ludzie są częścią mojego życia, a nie zakłóceniem. Jakość życia sprowadza się do jakości relacji z innymi ludźmi.
Rozumiem, że idealny świat jest podróżą, nie miejscem.
Ego mówiło: gdy wszystko się ułoży, wówczas poczujesz spokój. Duch powiedział: znajdź spokój, wówczas wszystko się ułoży. Uwierzyłam, że tak mogę i to się dzieje.
I wcale się nie boję, że mnie świat podepcze. Podeptana trawa staje się ścieżką.
Nauczyłam się, że silnym jest nie ten, który ma same sukcesy, ale ten człowiek, któremu – gdy totalnie nie wychodzi – nie poddaje się.
Dawać bez wahania, tracić bez żalu i zdobywać bez chciwości.
Nie chcę pod koniec życia powiedzieć, że przeżyłam jego długość. Chcę przeżyć jego pełnię. I dlatego otrzymuję trudy wyzwań. Inaczej niczego bym w życiu nie zmieniła.
Starzenie to dar, który trzeba nosić z dumą.
Piękne i prawdziwe. Starzenie się z taką świadomością to dar. Podeptana trawa staje się ścieżką – zapamiętam.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najpiękniejszego na Twoje 38. urodziny – jesteś w cudownym wieku, w cudownym miejscu.
bardzo dobrze rozumiesz z tą reakcją i prowokacją: nic nie brać osobiście, choć warto umieć czasami to udawać...
OdpowiedzUsuńnajlepszego, buziak tam, gdzie lubisz i gdzie mnie uprawniasz...
i jeszcze załącznik do życzeń: cytat z nigdy nie napisanego i nie wydanego epokowego dzieła "Wujek Piotrek Się Mądrzy" (LOL):
"Być może kiedyś na coś będziesz już za stara, ale tylko TY decydujesz, kiedy to się stanie"...
p.jzns :)
Wszystkiego dobrego z okazji urodzin!
OdpowiedzUsuńStarzenie się to trudna sztuka, zwłaszcza gdy ma się nie 38, a 63 lata... ostatnie zdanie łatwo przychodzi, gdy jest się jeszcze młodym.
Nie znaczy to, że narzekam na swój wiek, na razie jeszcze nie, ale ;-)
Na pewno ważne jest podejście do życia i innych ludzi, no i miło mieć zabezpieczenie finansowe.
O dawaniu mam swoje zdanie, ale to nie na ten moment.