czwartek, 29 grudnia 2022

Górskie rekordy grudnia (albo grudniów).

Grudzień rodzi wiele emocji, z reguły jest najbardziej napiętym miesiącem w roku, nie tylko dla pewnych branż, ale też nierzadko w życiu prywatnym w wielu domach, w rodzinach. Słyszę wiele narzekania, nie tylko na pogodę...
    Jest jednak takie miejsce, gdzie nie ma kalendarza (chyba że ten naturalny), nie ma zegara (chyba że słoneczny), nie ma pośpiechu, wyścigu szczurów, świąt ani żadnych wyjątkowych dni... miejsce, w którym każdy dzień, dosłownie każda chwila jest niezwykła, a towarzyszy jej spokój. To tam wysoko, tuż pod nieboskłonem gdzie skrzek wieszczek, gdzie szczęk kopyt górskich kozic.

niedziela, 25 grudnia 2022

Grotniki – w tym czasie to esencjonalna głusza.

Jest taki dzień, kiedy popołudnie zdala od miast milknie, a wieczory składają hołd bezkresnej ciszy. Jest taki dzień, w którym próżno szukać człowieka i zgiełku jaki za sobą niesie. Esencjonalna głusza. Rozkoszna.
    Wspaniały jest ten czas kiedy drzwi się zamykają, a furty zatrzaskują za plecami mas. A za naszymi plecami zostaje tylko ulica, zaś przed nami mamy piękny szlak.

piątek, 16 grudnia 2022

Właściwa składka emerytalna nie liczy złotówek.

Od dawien dawna odkładam pokaźną sumę na przyszłość. Ile ceni się zdrowie, ten tylko się dowie, kto je utraci, lub ten, kto był mądry zawczasu i starał się mimo wszystko je zachować.
    W gruncie rzeczy do emerytury zostało mi jeszcze 26 lat i w tym okresie może zdarzyć się wszystko. Moja składka też może nawalić, istnieją choroby starcze na które nie ma się wpływu, jest rak, są wypadki, ale po co zakładać, że właśnie to mnie trafi? Dbając o dzisiaj i już czerpiąc z tego profity, dbam o jutro.

Mam porównanie z rówieśnikami i z trochę starszymi osobami. Jako jedna z niewielu w bardzo szerokim gronie – nie biorę żadnych leków, nie choruję, nie dostaję zadyszek przy większym wysiłku, nie jestem otyła, nie mam cukrzycy, ani żadnych chorób układu trawiennego.

Moja składka emerytalna daje mi zastrzyk energii na każdy dzień. To coś więcej niż odkładanie na przyszłość, bo cały czas mogę z tego czerpać.

Ta składka to nie jest udręka. Np. zdrowy model odżywiania to nie jest lista wyrzeczeń i dołujący spektakl nudy na talerzu, ale już dieta przepisana od lekarza ze względu na jakąś chorobę, jest bolesna i przykra, pełna wyrzeczeń i rygorystycznych nieprzyjemności.

Łatwo, naprawdę łatwo jest zepsuć ciało.
To jest wymiar fizyczny tej składki, lecz są jeszcze inne. Zabieram głos w temacie słowami autora, którego przedstawię na sam koniec.

Zima nie jest problemem dla kogoś, kto ma ogień wewnątrz siebie.

niedziela, 11 grudnia 2022

Spoglądając w głąb siebie – mieszkańcem którego domu jesteś?

Za oknem jest pięknie. Wiem doskonale, że wielu z Was to zdanie zgrzyta. Opisuje ono bowiem coś, z czym zupełnie nie kojarzycie tego, co widzicie za własnymi oknami. Powiem co ja widzę za swoją szybą:
    Drzewo. Konkretne drzewo, które rośnie tak blisko balkonu, że prawie mogłabym go dotknąć. Nie jest stare i potężne, ale jego konary utrzymałyby mnie. Ma rzadką koronę, raczej w lecie skąpo osłonięta listowiem. Ma brunatną, chropowatą korę. Dzisiaj leży na nim cienka warstwa śniegu.