Nie ogłupiałam, ale też nie zmądrzałam. Może wiem więcej, doświadczyłam więcej, ale licencjatu żadnego nie mam. Nie wiem wszystkiego i nie mam idealnie wszystkiego w życiu poukładanego. Nie zawsze mam rację, a na domiar tego robię błędy ortograficzne i literówki.
Ale kocham to, co robię. Kocham dzielić się tym co mam, zdobywam, doświadczam, kocham pracować nad tym, szlifować warsztat, na którym kroję solidne mięso dla Was i chętnie daję go posmakować. Za każdym następnym razem to mięcho wychodzi mi coraz lepiej.
Nie każdemu musi się to podobać, że tutaj wklejam prywatę, a tam wychwalam swoje miasto. Przecież nie każdy musi czytać i oglądać co robię. Nie każdego tutaj interesuje Bóg, nie każdego tam turystyka. Jest miliard stron na świecie, prywatnych kont i innych twórczości. Dla każdego coś miłego.
Człowiek mimo wszystko jest dziwny. Potajemnie zazdrości i jawnie utrudnia. Kłóci się z żywymi i daje kwiaty zmarłym. Pozostaje przez lata bez rozmowy z żywą osobą, a kiedy umiera, składa mu hołd. Nie ma czasu na odwiedziny na żywo, ale ma czas na stypę. Nie dzwoni, nie obejmuje, nie dba o dobre relacje za życia, ale rozpacza po zmarłym. Wydaje mi się, gdy tak patrzę na ten świat, że najcenniejszą rzeczą jest śmierć, a nie życie miłością.